Ten wpis to podziękowanie za pomoc i wsparcie przy tworzenie moich pierwszych grudniowników. Być może będzie również pomocne wszystkim, którzy po raz pierwszy spróbują zapamiętać swój grudzień na dłużej :)
najważniejsze na końcu ;)
Moją przygodę z
grudniownikiem zaczęłam w 2015 roku. Naoglądałam się pięknych
albumów Agnieszki Posłuszny @LatarniaMorska i poległam. Przecież
nie dam rady zrobić tak pięknego albumu jak ona. Nie ma szans...
W kolejnym roku
znalazłam już więcej inspiracji i postanowiłam zrobić
grudniownik w formie Project Life. Podwójna dla mnie nowość...
Na szczęście znalazłam masę cudownych dziewczyn na Facebookowej grupie GRUDNIOWNIK {decemberdaily} to one podsuwały pomysły i motywowały do systematycznej pracy. W grupie siła!
Założenie było
jedno – to tylko miesiąc, więc muszę dać radę!
KOSZTY
Na grudniownik
można wydać majątek; jeśli ma się taką potrzebę. Można też
wydać niewiele. Ja postanowiłam
zrobić wersję niskobudżetową.
Kupiłam dziecięcy
segregator A5 z dwóch powodów – był tani i był mały. Nie
wiedziałam czy będę umiała ogarnąć większą ilość kart i
zdjęć. Mały format = mniejsze problemy. Przynajmniej tak mi się
wydawało.
Zabawa z
tworzeniem samego albumu była fajna – okładkę okleiłam srebrnym
materiałem i gotowe.
POMYSŁY
Zwykłe koszulki jednego formatu dało się
podzielić na 2 mniejsze ... lutownicą :)
Karty drukowałam
sama z gotowych darmowych wzorów lub tworzyłam korzystając z
grafik ze strony pixelscrapper.com Piękne czcionki do napisów można
pobrać ze strony dafont.com (wiele ma nawet polskie ogonki).
Robienie czy dodatków kart samemu ma tą przewagę, że napis, kolor czy wzór dopasowujesz do potrzeb.
Chciałam napis grudzień a nie december i gotowe :)
DODATKI
Ważną częścią tego albumu są numerki. Masę różnych wzorów można znaleźć jako ułatwienie do zrobienia kalendarza adwentowego - te wygrzebałam u Panny Marzanny ale równie dobrze można znaleźć je w formie naklejek w papierniczym czy markecie.
Oczywiście bardzo dużo oglądałam innych albumów, czytałam na temat Project Life i testowałam układy, kolory, dodatki itd.
Z części stron jestem na prawdę zadowolona :D
Gotowy album prezentuje się tak:
w środku ma dużo niedoskonałości. Ale to wcale nie przeszkadza mnie i moim dzieciom w oglądaniu go z wielką radością.
I o to chodzi :)
Kolejny grudniownik zrobiłam w formie albumu scrapbookingowego, ale to już zupełnie inna historia.
Podsumowując:
- korzystaj z inspiracji / podpatruj
Instagram czy
Pinterest są kopalnią pomysłów; wpisz #decemberdaily czy
#grudniownik i zarezerwuj kilka godzin na oglądanie ;) - moja mała lista tutaj
Mnóstwo pięknych
stron jest też do obejrzenia na naszej grupie grudniownik{decemberdaily} blogu Family Portraits czy u Kasi z Worqshop
- zbieraj materiały wcześniej
pomyśl w jakich
kolorach czujesz święta i według tego kodu zacznij zbierać
materiały. Możesz ale nie musisz kupować kompletnej
kolekcji papierów i dodatków; czasem zestaw naklejek z marketu
potrafi zrobić cudny efekt.
Album może
powstać w gotowej bazie lub nawet (jak mój pierwszy) w dziecięcym
segregatorze ;) Ty tu rządzisz!
- przygotuj listę tematów na gorszy dzień
w grudniu jest
zwykle zimno, buro i byle jak. Czasem nastrój też mamy taki. Fajnie
jest mieć gotową listę tematów (również do podpatrzenia w
sieci) na uzupełnienie dni, kiedy nic super wartego zapamiętania
się nie wydarzyło. Wtedy jak asa z rękawa wyciągasz zrobione
wcześniej zdjęcie filiżanki kawy albo zabierasz dzieci na
wieczorny spacer po mieście i cykasz fotki świątecznych ozdób czy
wystaw.
- nie porównuj się z innymi
Twoje wspomnienia
tworzą Twój album. Za rok nie będziesz pamiętać, że to zdjęcie
krzywo wkleiłaś. Będziesz oglądać go z uśmiechem i radością.
- baw się!
chcesz stworzyć
coś co będzie Cię radować w przyszłości – niech raduje Cię
już dzisiaj! Jesteś typem zbieracza – tym lepiej. Każdy bilet z
kina, paragon za ciepły szal czy nawet wycinek z gazety z piękną
choinką będzie budować atmosferę Twojego małego dzieła. Lubisz
wszystko mieć poukładane – super – przygotuj wcześniej bazę,
dodatki, pomysły na zdjęcia – ogarnij to tak jak chcesz.
Najważniejsze to nie dać się pokonać przeświadczeniu, że wszyscy inni robią to lepiej. Każdy kiedyś zaczynał :D
POWODZENIA!